Reklama
Reklama
Reklama
Facebook
Sport news
Serwis Sport w portalu Wirtualna Polska
Nocne Manewry 2015 PDF Drukuj
Wpisany przez Jaro   
niedziela, 29 listopada 2015 21:42

Ca³a ekipa przed startemTo ju¿ trzecie podej¶cie do Nocnych Manewrów. Dwa lata temu podium, w ubieg³ym roku o w³os znowu wygrana wiêc teraz równie¿ nadzieje by³y spore. Ponownie zdecydowali¶my siê na naj³atwiejsz± trasê ? Beskidzka 2. W prostej linii 12km i 5 godzin czasu na zaliczenie kilkunastu punktów. W tym roku zwiêkszono limit zawodników w dru¿ynie wiêc mogli¶my do tradycyjnego sk³adu Jaro, Kynga, Paula i Wszo³as dokoptowaæ jeszcze Jockera i ma³¿eñstwo Led¼ków. 7 osób to ju¿ sporo ale startujemy g³ównie dla dobrej zabawy.

W sobotni poranek og³oszono bazê zawodów ? Pilawa pod Warszaw±. Podzielili¶my siê na dwa samochody i do¶æ wcze¶nie bo oko³o 15 ruszyli¶my na miejsce bo mieli¶my wyznaczon± godzinê startu na 17:04. Kto by siê domy¶li³, ¿e obok siebie s± dwie Pilawy z tym samym adresem? :) Wojtek zwiedzi³ t± drug± ale prawie równocze¶nie dojechali¶my do Bazy Zawodów. Szybko z King± odebrali¶my kartê startow± i mapki doj¶cia do punktu sk±d wypuszczaj± zawodników w las. Sama mapka by³a mikroskopijna ale wolontariusz prosto wyt³umaczy³ co i jak. Wojtek trochê siê zdziwi³, ¿e z tak± map± idziemy szukaæ punktów :) T± w³a¶ciw± mieli¶my dostaæ za kilka chwil.

Mapa Beskidzka 2Przy stracie jak zwykle sporo ludzi ale atmosfera fajna. Czas na wspólne fotki przed zmaganiami. Okaza³o siê, ¿e jest opó¼nienie oko³o 10 minut wiêc mog³em spokojnie pouk³adaæ rzeczy w plecaku i przygotowaæ przybory. Wybi³a nasza godzina, ka¿dy dosta³ mapkê i ruszyli¶my. Pogoda by³a ca³kiem ³adna ? 2 stopnie i prawie bez opadów. Trochê siê bali¶my bo jad±c na zawody la³o ale na miejscu jaki¶ mikroklimat zatrzyma³ deszcz. Przez kilka godzin by³ jeden moment gdy zacz±³ prószyæ ¶nieg z deszczem przechodz±cy pó¼niej w lekki deszczyk. Nic strasznego.

Pierwszy punkt prosty. Kinga da³a Jockerowi kartê i powiedzia³a, ¿eby napisa³ ?1" i kod lampionu. Punkt drugi te¿ by³ do¶æ prosty ale przy trzecim Kinga odkry³a, ¿e Jocker nie dopisa³ ?1" przy pierwszym. Polecia³ wiêc 1km by naprawiæ b³±d i chyba zapamiêta to na ca³e ¿ycie :) Czwarty punkt ciekawy, na rozstaju dróg. Idziemy z Jockerem na koñcu w¶ród szpaleru ¶ciêtych drzew. I nagle czujê popcorn albo co¶ w tym stylu. Mówiê to Micha³owi, On mówi, ¿e czuje to samo. Chwilê zastanawiamy siê czy to drzewo tak pachnie, czy mamy jakie¶ majaki. Rozwi±zanie jest prostsze ? Paula na przedzie wyci±gnê³a chrupkie pieczywko kukurydziane.

I w tym miejscu skoñczy³a siê zabawa. Gdzie teraz?Do tej pory jak szli¶my na zawodach to nawigacja miêdzy punktami by³a nieskomplikowana. Na najprostszej trasie sz³o siê g³ównymi ¶cie¿kami i orientowa³o siê po kwarta³ach. Tutaj las by³ ju¿ do¶æ mocno zmieniony przez 30 lat od wydania mapy któr± mieli¶my. Du¿o ¶cie¿ek brakowa³o, by³y nowe. Oznaczeñ kwarta³ów prawie nie spotkali¶my. Ju¿ na pi±tym punkcie mieli¶my problem i musieli¶my i¶æ na azymut przez gêste krzaczory. Na szczê¶cie z³apali¶my lampion. Punkt szósty za to okaza³ siê staæ na granicy malowniczych wydm (ciê¿ko to opisaæ ale nawet w nocy wygl±da³o to imponuj±co). Kolejne punkty by³y trudne i trzeba by³o czêsto posi³kowaæ siê kompasem bo ¶cie¿ki w zasadzie nie istnia³y. Okaza³o siê, ¿e kompas za 2$ z Chin to te¿ nie jest dobra rzecz ? gubi³ namiar, czasem wariowa³ na maksa.

Jocker w chwili relaksu :)Ka¿dy punkt zabiera³ Nam 20-30 minut a by³o ich 16. Jak ³atwo obliczyæ brakowa³o czasu na wszystkie. Stwierdzili¶my wiêc, ¿e wykorzystamy czas dodatkowy (100 minut gdzie ka¿da minuta to 1 pkt karny) na tyle punktów ile siê da. Nikt z Nas nie przeczyta³ regulaminu i my¶leli¶my, ¿e po tym czasie ka¿da dru¿yna nie bêdzie ju¿ klasyfikowana. Na mecie okaza³o siê, ¿e tak nie jest ale za to jest solidna kara a¿ 10 pkt karnych za ka¿d± minutê. Odpu¶cili¶my wiêc lampiony 14 i 15 za do dostali¶my 180 pkt kary. Nasz czas na mecie to 5:54 a dystans jaki pokonali¶my to prawie 18km w trudnym terenie.

Oczywi¶cie skorzystali¶my z ogniska i najedli¶my siê kie³bask±. Jest to wspania³a sprawa po wysi³ku w lesie i tworzy niesamowity klimat. OgnichoMiejsce mety zreszt± te¿ by³o fajne ? o¶wietlone i z ³aweczkami. Jedyny zgrzyt to by³ taki, ¿e by³ ?punkt techniczny" gdzie Panowie z obs³ugi r±bali drewno i gotowali herbatê. Nasza ³awka gdzie odpoczywali¶my by³a w po³owie drogi miedzy nim a miejscem gdzie polewano herbatê. Bardzo grzecznie acz stanowczo próbowano Nas kilka razy z tej ³awki wyprosiæ. Moim zdaniem wystarczy³o gar z herbat± ustawiæ przy punkcie technicznym i nie by³o by problemu. A tak Panowie w koñcu dopiêli swego i wygrodzili ³awkê ta¶m± :) Dziwna sytuacja bo nikomu tak naprawdê nie przeszkadzali¶my bo nie by³o t³oku przy ognisku.

Kilka minut po pó³nocy autokar zabra³ Nas do Pilawy i stamt±d rozjechali¶my siê do domów. Ka¿dy pilnuje swojego miêcha :)Na drugi dzieñ podano wyniki i zajêli¶my 14 miejsce na 42 sklasyfikowane zespo³y (wystartowa³o prawie 50). Z³apali¶my jeszcze 3 punkty stowarzyszone. Uwa¿am, ¿e trasa by³ trudna jak dla pocz±tkuj±cych i jak kto¶ startowa³ pierwszy raz albo z dzieciakami to móg³ siê zraziæ do tego typu zawodów. Nam siê w sumie podoba³o choæ wynik móg³by byæ lepszy. Na przysz³y rok obiecali¶my sobie podszkoliæ siê z regulaminu i nawigacji. Bo to, ¿e bêdziemy na Nocnych Manewrach to pewnik! Ocena: 7/10.

PS Przeczyta³em relacjê z ubieg³ego roku, w której narzeka³em na biegaczy zalewaj±cych imprezy na orientacjê i nieczuj±cych kompletnie ich klimatu. W tym roku nie zauwa¿y³em ani jednego. Zreszt± ¿yczy³bym powodzenia przedzieraj±c siê przez krzaczory w leginsach :)

 
PDF Drukuj
Wpisany przez Jaro   
niedziela, 15 listopada 2015 23:23

LogoOstatnie zawody z warszawskiej triady biegowej za nami. Bieg Niepodleg³o¶ci to niew±tpliwie sukces organizacyjny. Zaczynaj±c od zapisów, poprzez biuro zawodów dzia³aj±ce przez kilka dni a koñcz±c na samym dniu imprezy. Pogoda równie¿ dopisa³a, wiêc znajomi bili na potêgê ¿yciówki na prostej trasie (tylko jeden zakrêt a w zasadzie nawrotka).

W tym roku nie bra³em udzia³u w dwóch pierwszych biegach triady. Postanowi³em trochê zluzowaæ swój kalendarz. Bieg Niepodleg³o¶ci równie¿ mia³em sobie odpu¶ciæ. Jako ambasador Festiwalu Biegowego dosta³em jednak propozycjê startu ? grzechem by by³o odmówiæ. Tak naprawdê to mia³em ju¿ byæ na roztrenowaniu, ale postanowi³em to rozci±gn±æ w czasie. Dlatego nie nastawia³em siê na ¿yciówki a chcia³em po prostu dobrze siê bawiæ i przyzwoicie wypa¶æ.

Jaro, Marcin, Asia i WojtekNa start zabra³em siê z s±siadem Wojtkiem i znajomymi Asi± i Marcinem. Weso³a ekipa dotar³a do Arkadii (gdzie by³y parkingi) sporo przed czasem, wiêc by³ moment na rozgrzewkê. W miêdzyczasie Wojtek malowa³ flagi na policzkach i wcale nie prawda, ¿e namalowa³ jedn± flagê Indonezji :) Tak wracaj±c do tematu parkingu to bardzo fajnie, ¿e organizatorom uda³o siê dogadaæ z zarz±dem Arkadii. Dziêki temu bez problemu prawie 13.000 biegaczy mog³o znale¼æ miejsce dla swoich samochodów bez rozje¿d¿ania okolicznych trawników.

Ka¿dy siê rozgrzewa jak umie ;)Frekwencja by³a niesamowita ? bieg ukoñczy³o 12842 zawodników a zapisanych by³o blisko 15 tysiêcy! Dziêki szerokim ulicom nie by³o czuæ takiej ilo¶ci ludzi. Niestety co¶ nie tak by³o ze startami. Bieg mia³ ruszyæ o 11:11. Natomiast moja pi±ta strefa wystartowa³a o 11:40... Gdyby to by³o lato to pewnie ok ale wiêkszo¶æ zawodników ju¿ by³a rozgrzana i oczekiwanie w zimnym wietrze pó³ godziny nie by³o przyjemne. Ja rozumiem, ¿e strefowe ruszanie trochê trwa ale ¿eby a¿ tyle? To 40 tysiêcy biegaczy w Berlinie na maratonie ruszy³o w 20 minut. Gdyby chocia¿ by³y jakie¶ informacje podawane przez spikera ale mia³em wra¿enie, ¿e on te¿ nie za bardzo wiedzia³ o co chodzi. Do tego w mojej strefie nie by³o w ogóle s³ychaæ hymnu i nikt nie móg³ go za¶piewaæ.

Sam bieg bez jaki¶ niespodzianek, trzyma³em równe tempo. Bieg z flag± to fajne emocje ? kibice mocniej dopinguj± i sami biegacze zagaduj±. W strefie wodopoju wolontariuszk± by³a mama z niepe³nosprawn± córeczk±. Ma³a trzyma³a wysoko rêkê z wyci±gniêtym kubkiem ale wiêkszo¶æ j± omija³a. Ja podbieg³em i wzi±³em wodê dziêkuj±c z u¶miechem. Za plecami us³ysza³em mamê: ?Widzisz Pan z flag± od Ciebie wzi±³ wodê!". Odwróci³em siê a dziewczynka mia³a u¶miech od ucha do ucha :) Czasem ma³ym gestem mo¿emy sprawiæ komu¶ wielk± rado¶æ.

Selfi musi byæ!Na metê wpad³em z przyzwoitym jak na brak spiny czasem 51 minut. £adny medal, napój izotoniczny AA, folie dla biegaczy (fajny pomys³ na ch³odne dni) i banany. Oczywi¶cie biegacze cebulaki brali po 20 folii i wyrywali ca³e ki¶cie bananów od obs³ugi. Hitem by³ tekst jednego biegacza do drugiego: ?We¼ wiêcej bananów dla dzieci!". Faktycznie banany drogie - po 3,99 za kilogram i trzeba je wyrywaæ dzieciakom ? wolontariuszom :/ Warto wspomnieæ o ?aferze koszulkowej" ? organizator da³ cia³a z wzorem i ¿eby ratowaæ twarz i portfel postanowi³ zaklejaæ napisy wielkim plastikowo-gumowym god³em. Wysz³o to strasznie a koszulki nadaj± siê jedynie do kosza. Czê¶æ jednak dosta³a ju¿ poprawione i moja by³a ca³kiem fajna ale niesmak pozosta³. Ca³y bieg to jednak pozytywne wra¿enie i polecam go na zakoñczenie sezonu. Ja jeszcze w niedzielê zrobi³em ostanie bieganie a teraz 2 tygodnie odpoczynku od przebierania nogami. Ocena biegu: 6/10. Normalnie by³oby 7/10 ale odj±³em w tym roku punkt za koszulki.

 
Urodzeni bohaterowie - recenzja PDF Drukuj
Wpisany przez Kinga   
czwartek, 05 listopada 2015 21:53

Urodzeni bohaterowieKiedy dosta³am do rêki ksi±¿kê ?Urodzeni bohaterowie" Christophera McDougall-a  kompletnie nie wiedzia³am czego siê po niej spodziewaæ. Jarek czyta³ kiedy¶ ksi±¿kê "Urodzeni bohaterowie" tego samego autora i s³ysza³am od s³ynnym plemieniu Tarahumara ale nie zg³ebia³am tematu. Ku mojemu zaskoczeniu pozwoli³am siê nowej pozycji, z Wydawnictwa Galaktyka, uwie¶æ ju¿ od pierwszej strony.

G³ówna historia opowiada o miejscowym ruchu oporu i brytyjskich agentach na wyspie Krecie w czasie II wojny ¶wiatowej. Akcja oparta jest na wydarzeniach zwi±zanych z uprowadzeniem niemieckiego genera³a Kreipe. Nie by³o to ³atwe zadanie i wymaga³o nie tylko odwagi ale i ¶wietnej formy fizycznej. A takie przygotowanie Brytyjczycy musieli wypracowaæ podczas pobytu na wyspie - i to nie æwiczeniami na si³owni :) Kreteñczycy mieli ³atwiej bo po prostu nie utracili wielu zdolno¶ci jakie mamy naturalnie wiêc dla nich bieganie po górach, skanie, wspinanie siê i niesamowita odwaga to pestka. Dlatego Brytyjczycy aby nabraæ takich predyspozycji jak Grecy przez kilka miesiêcy pracowali z nimi na gospodarstwach, pomagali w domach. Takie historie jak te brzmi± czasem wrêcz nieprawdopodobnie. Jednak zag³êbiaj±c siê w tre¶æ wydaje siê, ¿e autor sprawdzi³ wszystko co prezentuje bardzo dok³adnie i rzetelnie. Robi³ to czasem na w³asnej skórze, by dowie¶æ jak to by³o mo¿liwe.

¯eby potwierdziæ tezy zawarte w opowie¶ciach autor testuje na sobie czy wspomnienia brytyjskich agentów s± prawdziwe i rzeczywiste. Próbuje zg³êbiæ czêsto zapomniane sztuki walki, rodzaje treningów, ró¿norodne diety, zasady naturalnego ruchu i si³y jaka jest w nas, w ludziach. Sprawdza jak to jest mo¿liwe, ¿e np. Kreteñczycy biegali po górach przez kilka godzin jedz±c tylko gar¶æ orzechów, kilka oliwek i ro¶liny, które znale¼li na ³±ce a my dzi¶ bez ¿eli, bananów i izotoników nie wychodzimy na trening. Czy rzeczywi¶cie nasz organizm tego potrzebuje? Nie bêdê zdradza³a szczegó³ów bo odpowied¼ oczywi¶cie znajduje siê w ksi±¿ce :)

Sama historia uprowadzenia genera³a jest opisana ciekawie i z dba³o¶ci± o szczegó³y. Co dla mnie wa¿ne - zaprezentowana jest tak by skupiæ siê na wyczynie naszych bohaterów a nie na okrucieñstwie wojny. Mo¿na przy okazji dowiedzieæ siê wielu intryguj±cych szczegó³ów o walkach na Krecie i o tym jaki wp³yw mia³y na przebieg ca³ej wojny. To te¿ jest zarazem lekkim minusem tej pozycji. W ksi±¿ce znajduje siê tak wiele historii, ¿e czasem gubi³am siê kto jest kim. Z ciekawostek sportowych to dopiero w tej ksia¿ce dowiedzia³am siê o powiêzi i jak dzia³a w naszym organizmie. To niesamowite jaka si³a drzemie w nas, tylko zapomnieli¶my jak jej u¿ywaæ. W ksi±¿ce jest poruszanych tak wiele tematów, ¿e ka¿dy znajdzie co¶ ciekawego dla siebie - lektura jest d³uga i interesuj±ca. Pytanie czy zechcecie zmieniæ co¶ w swoim ¿yciu po przeczytaniu tej ksi±¿ki? Ja tak - ograniczê wêglowodany. Dlaczego? Ten kto przeczyta "Urodzonych bohaterów" bêdzie wiedzia³! Moja ocena: 8 punktów na 10.

 
<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna > ostatnia >>

Strona 5 z 123
Zegarek
Najbli¿sze starty
There are currently no events to display.

Tu szukaj
Kalendarz startów
There are currently no events to display.
Licznik odwiedzin
mod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_counter
mod_vvisit_counterDzisiaj7178
mod_vvisit_counterWczoraj8569
mod_vvisit_counterMiesi±c158619

We have: 85 guests online